Jestem na etapie poznawania historii Izraela. Póki co moim najlepszym źródłem jest książka Piotra Zychowicza pod tytułem Żydzi. Zastanawia mnie to jak można się o ten krajobraz bić? Piach i kamienie. Pejzaż malowniczy, ale jakby na to nie patrzeć to jednak są to nieuzytki. Co kilkadziesiąt kilometrów podczas drogi z Eiliat na północ znajduje się baza wojskowa albo zabita dechami stacja benzynowa. Koszta przystosowania tych ziem do warunkow, w których można mieszkać, lub prowadzić działalność muszą być niebotyczne. Co jakiś czas na środku pustyni widać ogrodzony… Hydrant. Czy ktoś umie to wyjaśnić?
Powszechnie wiadomo że Izrael to kraj uformowany sztucznie. Mial być miejscem odrodzenia dla syjonistów. Zerwaniem z obrazem potulnego żyda iddacego do niemieckiej rzeźni. Sztucznym tworem, w którym miejsce było tylko dla najlepszych. I tak jak wspomina w swojej książce Tom Segew: Siódmy milion. Izrael – piętno zaglady. Izrael to nie jest miejsce dla mydeł! Tak potocznie byli nazywani Żydzi przybywający z Europy po drugiej wojnie światowej. A więc odbywała się wtedy selekcja. To był czas budowy imperium, wściekłego psa, który będzie kąsał kraje arabskie i będzie potrafił je skutecznie odstraszać. No i się zaczęło.
Co ciekawe, Szlom Sand, historyk z Uniwersytetu w Tel Awiwie – autor książki Wymyślenie Narodu Żydowskiego, twierdzi że cały naród żydowski został, a jakżeby inaczej, wymyślony. Skąd tak śmiała teza? Uważa on że Żydzi zamieszkujący tereny Europy w sensie etnicznym nie mieli nic wspólnego z Żydami z Palestyny. Żydami było po prostu wyznawcy judaizmu. I co ciekawe, etnicznie bliżej do rdzennych Żydów Palestynczykom niż mieszkańcom Izraela, którzy umieścili gwiazdę Dawida na swojej fladze. Chciałbym poznać odpowiedź na pytanie jak czują się Arabowie zamieszkujący ten kraj. W tym celu powinienem udać się na północ od Jerozolimy. Zobaczymy czy starczy mi czasu.
Im więcej czytam i podróżuje tym mniej wiem, ale chyba trochę wiecej rozumiem…
PS. Już wiem, że w tych krajobrazach można się zakochać. Ale o tym, o autostopie i o trekkingu na pustyni w następnym odcinku.