Odrobinka historii.
Najmniejszy pod względem powierzchni stan Indii po Goa ze stolicą w Gangtoku. Od 1975 integralna część państwa ze stosunkowo niskim zaludnieniem (607000 osób – dane z 2011 roku).
Po co tam lecieć?
Indie z uwagi na swoją różnorodność i olbrzymie zróżnicowanie geograficzno-społeczno-religijno-kulinarne są krajem, który potrafi nas w sobie rozkochać, albo do którego nigdy więcej nie będziemy chcieli wracać. Ja na ten przykład już wiem, że do Indii Centralnych nigdy więcej nie wrócę. Zwłaszcza z rodziną. Natomiast Indie Północne to już zupełnie inna bajka. Tak jak zakochałem się w Ladakhu, tak Sikkim przywołał ponownie moje najlepsze wspomnienia. Do Sikkim możesz się udać, jeżeli:
– planujesz trekkingi dłuższe, bądź krótsze
– chcesz odwiedzić buddyjskie monastyry
– jesteś fanem sportów zimowych
– kochasz Indie, ale w wydaniu bardziej buddyjskim niż hinduskim
Kiedy tam lecieć?
Ja leciałem w maju, ale musisz wiedzieć, że:
Lato: kwiecień – czerwiec (5-25 stopni)
Monsun: lipiec – wrzesień (4-15 stopni)
Zima: październik – marzec (5-7 stopni)
Jak się tam dostać?
W moim przypadku jak zwykle zaczęło się od promocji na przelot z… Brukseli do Mumbaju. A, że akurat moja siostra przebywała na Erasmusie w Holandii to była to dobra okazja, żeby połączyć przyjemne z pożytecznym, czyli przywieźć Jej kilka słoików, a następnie wsiąść w pociąg relacji Amsterdam – Bruksela. W Mumbaju już kiedyś byłem, na swoim pierwszym międzykontynentalnym wyjeździe. Byłem więc ciekaw swojej reakcji na to miasto widziane po raz kolejny po 4 latach.
W Indiach leciałem połączeniem z Mumbaju do Zachodniegu Bengalu za niecałe 500 zł liniami Indigo z przesiadką w New Delhi na lotnisko Bagdogra niedaleko miasta Siliguri. Samo miasto nie ma zbyt wiele do zaoferowania, więc jest typowym punktem przesiadkowym w drodze do Sikkim.
Wizę do Indii załatwiałem elektronicznie i dostałem ją po… 2 dniach. Natomiast trzeba pamiętac, że do samego Sikkim jest nam potrzebny permit. Żeby go wyrobić będziemy potrzebowali 2 fotografii i w naszym paszporcie zagoszczą dodatkowe pieczątki. Więcej szczegółów tutaj!
Gdzie warto się udać w Sikkim?
Cały region zasadniczo dziei się na 4 dzielnice:
- Zachodni Sikkim
- Wschodni Sikkim
- Południowy Sikkim
- Północny Sikkim – w 2017 roku region był zablokowany dla turystów.
Co mnie najbardziej zaskoczyło podczas tego wyjazdu?
TRANSPORT! Z uwagi na to, że cały region jest mocno górzysty to trzeba się liczyć z tym, że pokonanie odległości rzędu 200 km może nam zająć cały dzień w busach typu collectivo. Co do tych busów. W większości przypadków są to stare jeepy, przerobione na transport wieloosobowy. W takim jeepie z przodu mogą usiąść 2 osoby (na jednym, lekko powiększonym siedzeniu), z tyłu do 6 i na pace kolejne 5-6 osób. Bardzo często wychodziłem z tego buso-jeepa zielony i kilka razy niestety mokry, ponieważ bardzo często przeciekał tam dach. Ale mam dla Was jeden pro life hack. Z uwagi na to, że ceny tego transportu są dość niskie i bez porównania niższe niż dzielone taxi, to dobrym sposobem jest wykupienie sobie… dwóch miejsc. Wtedy możecie jak paniska umieścić oba pośladki na fotelu zamiast jednego…
O jakich miejscach napiszemy na blogu?
- Darjeeling
- Jorethang
- Rumtek
- Zuluk
- Nathang Valley
- Gangtok
- Kewzing
- Khecheopalri Lake
- Tshoka
- Dzongri La
- Goecha La, Kangchenjunga
- Tashiding
- Lachung
Cudowne. Dzięki za wpis. Ja w celu buddyjskim więc super. Pozdrawiam